Z pożarem auta walczyli strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Żelistrzewie oraz pożarnicy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pucku.
Płomienie były ogromne jak na osobowy samochód. Gdy ogień udało się ugasić, do akcji wkroczyli mundurowi z Komendy Powiatowej Policji w Pucku.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 46-letnia kierująca Volvo, jadąc drogą W 216 w stronę Redy, na wysokości Sławutówka zauważyła, iż jej pojazd traci hamulce - mówi mł. asp. Łukasz Brzeziński, oficer prasowy KPP w Pucku. - Kobieta zatrzymała się i opuściła auto wraz z 8-letnim dzieckiem.
Kierująca 46-latka i jej 8-letni pasażer mieli sporo szczęścia w nieszczęściu, gdyż ich auto stanęło w ogniu zaraz po zatrzymaniu.
Z relacji kierującej Volvem kobiety wynika, iż płomienie pojawiły się w początkowej fazie na podwoziu, a później sukcesywnie zajęły resztę pojazdu.
Mundurowi zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz ustalili świadków.
Co sprawiło, że auto stanęło w płomieniach? Jak tłumaczą w KPP w Pucku, ze wstępnych ustaleń wynika, iż doszło do awarii technicznej w pojeździe, która przyczyniła się do pożaru.
Chcesz też podzielić się swoimi fotkami z powiatu puckiego z nami i naszymi Czytelnikami? Prześlij je nam na maila ([email protected]) lub wyślij w wiadomości prywatnej na naszym fanpejdżu - kliknij w baner poniżej i przejdź na naszego Facebooka:
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?