Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Popularna atrakcja Hiszpanii będzie dostępna tylko za opłatą? Pomysł wzbudził kontrowersje. „To kradzież przestrzeni publicznej”

Patrycja Seklecka
Patrycja Seklecka
Wideo
od 7 lat
Andaluzyjska stolica w ubiegłym roku przyjęła ponad trzy miliony turystów – to bardzo popularny kierunek na city breaki i dłuższe wycieczki. Nie dziwi więc fakt, że najnowszy pomysł burmistrza miasta wywołał spore kontrowersje. W tle popularna atrakcja turystyczna, połamane płytki i porozrzucane śmieci – o co chodzi?

Spis treści

Nowa opłata turystyczna w Hiszpanii?

Plac Hiszpański w stolicy Andaluzji to jedno z najpopularniejszych miejsc w mieście, a jednocześnie lubiana i darmowa atrakcja turystyczna – miejsce powstało w ramach Wystawy Iberoamerykańskiej w 1929 roku i do dziś cieszy się sporym uznaniem wśród turystów.

Plac Hiszpański w Parku Marii Luizy w Sewilli
Pomysł władz miasta wzbudził kontrowersje. Ashley Cooper / Getty Images

Trudno więc dziwić się reakcjom mieszkańców i zwiedzających, którzy na początku tygodnia mieli okazję zapoznać się z wpisem burmistrza Sewilli na platformie X.

Planujemy zamknięcie placu Hiszpańskiego i pobieranie od turystów opłat za finansowanie jego konserwacji i zapewnienie bezpieczeństwa – poinformował José Luis Sanz.

Do wpisu zostało dołączone nagranie, na którym widać połamane płytki i balustrady, śmieci porzucone na ziemi oraz sprzedawców pamiątek z towarami wystawionymi w najróżniejszych punktach placu.

Informacja spotkała się z dużym sprzeciwem ze strony mieszkańców i lokalnych polityków.

W większości krajów na świecie place publiczne są po prostu publiczne. Chcę pojechać do Sewilli, ale jeśli będę musiał zapłacić za obejrzenie placu, zobaczę go w Gwiezdnych Wojnach – skomentowała Nieves Abarca, nawiązując do filmu „Gwiezdne Wojny: Część II – Atak klonów”, którego sceny były nagrywane także na placu Hiszpańskim.

W porządku, kościoły, muzea, miejsca zamknięte, ale plac? Co będzie następne? Chodniki? – dopytywał Mariano Cejas.

Lider opozycji Antonio Muñoz określił propozycję Sanza jako „kradzież przestrzeni publicznej”, dodając, że „nikt nawet nie pomyślałby o zamknięciu placu San Marco w Wenecji lub Plaza de Mayor w Madrycie”.

Wśród obywateli miasta pojawiły się także obawy o to, że także oni zostaną objęci obowiązkiem zapłaty. W edytowanym wpisie burmistrza władze podają jednak, że nic podobnego się nie wydarzy.

Nic nie będzie zamknięte ani sprywatyzowane: będziemy jedynie pobierać od turystów opłatę, tak jak ma to miejsce w większości miast na świecie. Mieszkańcy Sewilli miasta i prowincji nadal będą mieli bezpłatny wstęp na plac. Samym budżetem Rady Miejskiej nie jesteśmy w stanie uratować ani zagwarantować bezpieczeństwa naszego dziedzictwa – odpowiedział José Luis Sanz.

Nie wiadomo jeszcze, czy pomysł zostanie zrealizowany, a co za tym idzie – nieznana jest także potencjalna data i wysokość opłaty turystycznej.

Słoneczna Andaluzja na urlop

Turyści mają powód do zachwytów, bowiem Andaluzja to niezwykle słoneczny zakątek Hiszpanii z pięknymi plażami, malowniczą przyrodą, urokliwymi wioskami i miastami pełnymi zabytków. O najwspanialszych atrakcjach i miejscach na urlop w Andaluzji przeczytacie w poniższych artykułach.

Zobacz: 9 miejsc, które trzeba zobaczyć w Andaluzji. Odkryj najpiękniejsze zakątki hiszpańskiego raju

Źródło: X, Euronews

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Popularna atrakcja Hiszpanii będzie dostępna tylko za opłatą? Pomysł wzbudził kontrowersje. „To kradzież przestrzeni publicznej” - Strona Podróży

Wróć na wladyslawowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto