Winda w Urzędzie Miasta Puck powstała z lekkim opóźnieniem, bo miała być gotowa do końca 2015 r. Ale opóźnienie nie wpłynęło w żaden sposób na funkcjonalność podnośnika.
- Winda działa. I to dobrze. Wiem, bo sama to przetestowałam - z uśmiechem komentuje burmistrz Hanna Pruchniewska. - Dodam, że nie jest to taka zwykła winda...
ZOBACZ TEŻ:
Tą niedopowiedzianą tajemnicą jest język, który usłyszymy wewnątrz oszklonego elewatora. Bo już od drzwi wejściowych - te otwierają się automatycznie - przeczytamy, a potem usłyszymy język kaszubski.
Winda poinformuje pasażerów, że wjechali na pierwsze piętro, potem drugie i na końcu skomentuje, że stąd rozpościera się ładny widok. A jeśli ktoś nie zna kaszubskiego?
- To w windzie się nauczy - odpowiadała podczas uroczystego otwarcia burmistrz Pucka.
Elewator powstał dzięki wspólnej inwestycji Urzędu Miasta Puck i Starostwa Powiatowego w Pucku. Jak podkreślał starosta Jarosław Białk, inicjatywa należała do pucczan.
- My, jako że jesteśmy właścicielami 44 procent budynku, dołożyliśmy solidarnie swoją, równą część - wyliczał starosta.
Resztę - 56% - kosztów dołożyło miasto.
Kaszubska winda będzie się rozwijała. Bo, jak powiedzieli urzędnicy, na razie możemy usłyszeć tylko część komunikatów.
- Ciekawostką, niezamierzoną, jest to, że rok, w którym oddaliśmy do użytku windę, został obwołany Rokiem Języka Kaszubskiego w Obiektach Użyteczności Publicznej - mówi burmistrz Hanna Pruchniewska
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?