W dzień Wszystkich Świętych w Jastarni mieszkańcy modlili się za swoich przodków podczas nabożeństwa na cmentarzu. Ale nie zapomnieli też o tych swoich krewnych, którzy zginęli na morzu. I tradycyjnego pochówku w ziemi mieć nie będą.
To właśnie dla ich pamięci 1 listopada jastarnicy z kapłanem idą procesją na bałtycką plażę, by tam symbolicznie zapalić znicz i rzucić na wodę wiązankę kwiatów.
- Zwyczaj ten wprowadził ksiądz Wojciech Kossak - Główczewski, który był proboszczem Jastarni w latach 1947 - 1973 - informuje Ryszrad Struck, miłośnik Jastarni i twórca Jastarnickich Nowin.
Pierwszy pogrzeb z pochówkiem na cmentarzu w Jastarni odbył się 20 grudnia 1796 roku.
- Wcześniej mieszkańcy Jastarni Puckiej, Kuźnicy i katolicy z Boru byli grzebani w Swarzewie, gdzie ze względu na brak dogodnego połączenia lądowego zmarłych przewożono na łodziach - relacjonuje Marcin Herrmann, autor fanpejdża Dawna Jastarnia.
O cmentarzu w Jastarni pisał też - cytowany przez Dawną Jastarnię - ksiądz Hieronim Gołębiewski:
Może z 50 kroków od kościoła leży już w lasku, zewsząd poważnemi sosnami otoczony, na sporej wyżynie, która kiedyś latającym piaskiem była, cmętarz przeszło mórg obejmujący, czarnemi sztachetami z białymi czubkami ogrodzony. Tu jest miejsce długiego odpoczynku ciał tych, którzy się nieraz po falach i głębinach morskich napracowali. Każdy grobek ma swój krzyż, na którym imię i nazwisko umarłego wypisane, a często zamiast nazwiska tylko wyryty tak zwany merk, jakoby herb szlachecki. […]
Mogił grobowych na cmętarzu niema, bo tylko piasek miałby czem swoje igraszki wyprawiać, więc po pochowaniu równa się ziemię, i tylko krzyże wystają, żeby wiedzieć, gdzie kto pogrzebany.
Cmętarz ten leżący nad dróżką do wielkiego morza, często bywa odwiedzany.
Jest w Jastarni zwyczaj związany z Dniem Wszystkicg Świętych, który wyróżnia się na tle innych zwyczajów związanych z tym dniem. Odbywa się tu procesja nad morze, cdzie składane są kwiaty, zapalane znicze oraz zmawiane modlitwy za tych co ponieśli śmierć w morzzu.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?