Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Władysławowo: Sara została zagłodzona na śmierć. W ciele 10-letniej bokserki nie pozostał ani gram tłuszczu | WIDEO, ZDJĘCIA

Magdalena Gębka-Scuffins
Magdalena Gębka-Scuffins
Przychodnia Weterynaryjna Psia Kość
Inspektorzy OTOZ Animals z Pucka wraz ze Strażą Miejską we Władysławowie natychmiast interweniowali w sprawie zgłoszenia, jakie otrzymali od osoby, która odkryła konające z głodu zwierzę. Pomimo wysiłku i wszelkich starań zwierzęcych medyków z Przychodni Weterynaryjnej Psia Kość, 10-letnia Sara zmarła. Teraz nad sprawą znęcania się nad psem pracują zarówno policjanci z KP we Władysławowie jak i pucka prokuratura.

14 października 2021 r. zarówno do Straży Miejskiej we Władysławowie, jak i do inspektorów OTOZ Animals w Pucku zadzwoniła osoba zgłaszająca okrutnie wychudzonego, konającego, przywiązanego do budy na jednym z władysławowskich podwórek, psa.

Funkcjonariusze SM oraz inspektorzy OTOZu natychmiast udali się pod wskazany adres, gdzie w zadbanym domu z dużym podwórkiem zastali właścicielkę zwierzęcia oraz znaleźli bokserkę Sarę.

- Na miejscu okazało się, że pies znajdował się w stanie agonalnym, był skrajnie wycieńczony oraz miał problemy z poruszaniem się - komentują w Straży Miejskiej we Władysławowie. - W trybie natychmiastowym została podjęta decyzja o odebraniu zwierzęcia właścicielom, po czym przetransportowano go do przychodni weterynaryjnej.

Bokserka Sara była skrajnie wyziębiona i okrutnie wygłodzona, kiedy znalazła się pod opieką weterynaryjną. Pracownicy Przychodni Weterynaryjnej Psia Kość we Władysławowie robili, co mogli, by pomóc cierpiącemu psu.

- Nie możemy milczeć, kiedy nasze myśli krzyczą, a łzy smutku i bezsilności cisną się do oczu. W ostatnim czasie stoczyliśmy nierówną walkę o życie Sary, która padła ofiarą skrajnego zaniedbania przez swoich „opiekunów”. Dzięki interwencji dobrych ludzi, którzy zareagowali na widok drastycznie wychudzonego zwierzęcia na łańcuchu i zawiadomili odpowiednie służby, Sara trafiła do nas - wyjaśniają w Psiej Kości. - Była skrajnie odwodniona, wychudzona, bez tkanki tłuszczowej, jej mięśnie były w zaniku, a temperatura wewnętrzna ciała była tak niska, że nasze termometry nie były w stanie jej zmierzyć (czyli poniżej 32 stopni Celsjusza!).

Władysławowo: Sara została zagłodzona na śmierć. W ciele 10-...

Zwierzęcy medycy walczyli o życie Sary przez 2 dni.

- Robiliśmy wszystko, aby ją uratować, aby mogła znaleźć nowy dom i kochających, opiekunów - tłumaczą weterynarze z Władysławowa. - Przeprowadziliśmy szereg badań, aby wykryć przyczynę tak złego stanu klinicznego zwierzęcia. Nie znaleźliśmy nic. Sara została zagłodzona na śmierć!

Niestety, psina zaczęła się dusić, nie było już szans na ratunek. Decyzją lekarzy weterynarii została poddana eutanazji.

- Bokserka Sara przegrała walkę o życie. Nie miała raka, tak jak to się pojawia w niektórych komentarzach na Facebooku. W kartotece weterynaryjnej ma 10 lat - mówi Maria Antoniewicz, inspektor OTOZ Animals Puck. - Serca nam pękają i smutek ogarnia nas straszny. Pomoc przyszła za późno! Zrobimy wszystko, aby "właściciele" ponieśli zasłużoną karę!

Sprawa zagłodzenia bokserki Sary bulwersuje, tym bardziej że żyła ona przywiązana do budy na podwórku - bez bezpośredniego dostępu do wody czy jedzenia. Wokół niej, wolno biegała jej dorosła córka - Hera (również została odebrana właścicielom przez inspektorów OTOZ Animals), która obserwowała katusze własnej matki. A wszystko miało miejsce w ładnym domu, z dużym i zadbanym podwórkiem. W domu, oprócz samej właścicielki zagłodzonej bokserki, mieszkają m.in. też jej dorosłe już dzieci.

- Nie wiem, jak podejdą do tego organy prawne, ale moim zadaniem odpowiedzialność za okrutną śmierć Sary ponoszą wszyscy, którzy tygodniami widzieli jej cierpienie i nic z tym nie zrobili - kwituje Maria Antoniewicz.

Sprawa zagłodzenia psa z Władysławowa została zgłoszona na Komisariat Policji we Władysławowie, a niezależne zgłoszenie otrzymała także Prokuratura Rejonowa w Pucku.

Byłeś świadkiem zdarzenia na terenie powiatu puckiego? Daj nam znać! Podziel się zdjęciami z nami i naszymi Czytelnikami. Prześlij je nam na maila ([email protected]) lub wyślij w wiadomości prywatnej na naszym fanpejdżu - kliknij w baner poniżej i przejdź na naszego Facebooka:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto