Sobota z Johnsonem w Pucku - pierwsze plenerowe szczepienie na COVID-19
Plenerowe szczepienie w Pucku, czyli Sobota z Johnsonem, okazało się akcją trafioną w dziesiątkę. Zorganizowana błyskawicznie miała swoje lekkie niedociągnięcia - co skrupulatnie odnotowali m.in. organizatorzy. Mimo tego wśród mieszkańców powiatu puckiego, turystów, gości z zagranicy i pucczan cieszyła się niemałym zainteresowaniem.
W plenerowe "laboratorium", w którym pracowała ekipa Centrum Zdrowia Kobiety w Pucku, wcielił się jeden z przegubowych autobusów podstawionych i udostępnionych przez PKS Gdynia.
Na jednorazowe dawki firmy Johnson & Johnson do Pucka zapraszała m.in. burmistrz na swoim Facebooku. Jak mówiła nam podczas sobotniej akcji, spodziewała się, że zainteresowanie tą formą szczepienia będzie duże.
- Nie pamiętam, żeby którykolwiek z moich postów spotkał się z tak szeroką reakcją - tłumaczyła Hanna Pruchniewska. - Było 300 udostępnień, do tego komentarze i lajki. To pokazało, jak ważny jest to społecznie temat.
Kolejka chętnych uformowała się błyskawicznie i przez dużą część czasu malała w wolnym tempie. Choć, jak się okazało po podliczeniu, samych pucczan na Starym Rynku pokazało się stosunkowo niewielu.
W sumie w kilka godzin zaszczepiono 168 osób - podało w oficjalnym komunikacie miasto. Chociaż według zapowiedzi szczepionek było o ok. 20 mniej. Jak to możliwe?
Pierwsza Sobota z Johnsonem w Pucku - 150 czy 168 zastrzyków? Ile ich zrobiono
Okazuje się, że matematyka się zgadza. Centrum Zdrowia Kobiety w Pucku - które szczepienie przeprowadzało - faktycznie zabezpieczyło 150 jednorazowych dawek.
- Ale pani dr Joanna Chrostowska w zapasie miała 50 kolejnych dawek, więc spokojnie można było zaszczepić chętnych, którzy skorzystali z naszego zaproszenia - wyjaśnia burmistrz Pucka.
Akcja zakończyła się frekwencyjnym sukcesem, oceniają w mieście, więc w kolejną sobotę lipca w Pucku zostanie powtórzona.
Tym razem szczepionek będzie dwukrotnie więcej - 300 fiolek. Autobus PKS Gdynia stanie znowu na Starym Rynku w Pucku, w tych samych godzinach (11.30 do 13.30).
Burmistrz Pucka apeluje, by jak najwięcej osób skorzystało z sobotniego szczepienia. Wśród nich liczniej mogliby pojawić się także mieszkańcy Pucka.
- Ja się cieszę z każdej zaszczepionej osoby, skądkolwiek by była! - podkreśla Hanna Pruchniewska.
Według rządowego rankingu gminy z największą liczbą zaszczepionych w powiecie pucki obecnie prowadzi gmina Kosakowo (45,1), która zdetronowała właśnie miasto Puck (43,8) i z tygodnia na tydzień powiększa swoją przewagę.
Trzecia jest gmina Władysławowo (42,4).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?