Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni Jastarni bronią Szpitala Puckiego i "wyrażają kategoryczny sprzeciw". W kontrze Ewa Kownacka: nie dać się wciągnąć w rozgrywki | SONDA

Piotr Niemkiewicz
Piotr Niemkiewicz
Konrad Kędzior, Ewa Kownacka, Rada Miasta Jastarni
Nie cichnie burza wokół Szpitala Puckiego i zamiaru likwidacji dwóch oddziałów pediatrycznego i ginekologicznego. Radni Jastarni kategorycznie protestują i boją się o "świadome narażanie zdrowia i życia kobiet ciężarnych". Stanowiska starosty broni radna Ewa Kownacka: "działania w szpitalu są słuszne i potrzebne".

Dwa skrajnie różniące się od siebie stanowiska części mieszkańców powiatu puckiego zostały zaadresowane do starosty Jarosława Białka. Łączy je temat - Szpital Pucki.

Radni Jastarni przyjęli rezolucję, którą powiatowemu włodarzowi ma przekazać burmistrz Tyberiusz Narkowicz. Z drugiej strony jest otwarty list Ewy Kownackiej - radnej z obozu starosty - która zebrała pod nim sześć podpisów były powiatowych samorządowców. Sygnowali go: Alina Merchel, Artur Jabłoński, Mieczysław Konkol, Tadeusz Muża, Zygmunt Dudek oraz Zbigniew Turzyński.

Radna zwraca uwagę, że część lokalnych polityków na pierwszym miejscu stawia nie przyszłość szpitala w Pucku, a okazję do zaistnienia przed potencjalnymi wyborcami.

- Chęć wypromowania się na rzekomej krzywdzie szpitala obserwowaliśmy wielokrotnie - czytamy.

Trwa głosowanie...

Szpital Pucki: porodówka i oddz. dziecięcy - jaka przyszłość?

Ewa Kownacka przytacza, choć bez wskazywania konkretnych nazwisk, dwóch samorządowców i ich działania z 2007 r. Pierwszy zaskarżył uchwałę o prywatyzacji szpitala w sądzie administracyjnym, drugi protestował pod budynkiem lecznicy z syreną strażacką i transparentami.

W Pucku ten proces zatrzymano, a radna wskazuje, że inne sprywatyzowane wówczas placówki w kraju dziś na kłopoty nie narzekają. I personalnie uderza w dwóch radnych PiS z powiatu puckiego.

Szpital Pucki i zmiany: - Nie możemy tracić czasu na czekani...

- Przykładem jest szpital w Tomaszowie Mazowieckim, który miał pan okazję odwiedzić w ubiegłym roku w towarzystwie radnych Zbigniewa Wiśniewskiego i Michała Kowalskiego z Prawa i Sprawiedliwości - przypomina Ewa Kownacka.

Kownacka zaapelowała, by starosta nie dał się wciągnąć w partyjne rozgrywki i zapewniła, że wszyscy podpisani pod jej listem popierają plan Jarosława Białka "dostosowania puckiego szpitala do zdrowotnych potrzeb mieszkańców".

- Specyfika regionu oraz położenie naszego powiatu sprawiają, że za wszelką cenę musi Pan zachować szpital z niezbędnymi dla mieszkańców i turystów oddziałami; wewnętrznym, chirurgią oraz izbą przyjęć - argumentują autorzy, podziwiając odwagę i upór starosty puckiego "w podejmowaniu decyzji trudnych". - Pańska postawa ukazuje i dowodzi właściwego zrozumienia sytuacji szpitala puckiego [...]. Jesteśmy przekonani, że działania w szpitalu są słuszne i potrzebne, z korzyścią dla nas wszystkich.

Szpital Pucki i Jastarnia: kategoryczny sprzeciw i sygnał do odpowiednich działań

Radni Jastarni gremialnie sprzeciwli się zamknięciu oddziałów w Szpitalu Puckim, kładąc nacisk na akcent finansowy i zdrowotny.

- Zdajemy sobie sprawę z czynników ekonomicznych, uważamy jednak, że nie należy ich przedkładać ponad zdrowie i życie kobiet i dzieci w naszej gminie - czytamy w dokumencie, pod którym podpisał się Daniel Kohnke, przewodniczący Rady Miejskiej Jastarni.

Jastarnicy zwrócili uwagę na odległość, która trzeba pokonać do szpitala w Wejherowie (60 km). Przypomnieli też o sezonowych korkach - co sprawić ma, że pokonanie trasy zająć może nawet kilka godzin. To jeden aspekt.

Drugi to turystki w ciąży, które wypoczywają w Kuźnicy, Jastarni i Juracie. Te już nie mają lekko, bo w wakacje muszą mierzyć się m.in. z problemem "ograniczonego dostępu do służb ratowniczych".

- Ze względu na brak komfortu psychicznego i odpowiedniej opieki, kobiety ciężarne, nie będą wybierały naszej gminy, jako miejsca wypoczynku - utrzymują radni Jastarni.

Radni powołali się na Konstytucję RP, przywołując zapis o prawie każdego do ochrony zdrowia (choć tu samorządowcy pomylili numery rozdziałów i zamiast 68 podali 61).

- Powyższe argumentu pokazują, że będzie ono narażone - twierdzą samorządowcy z Półwyspu Helskiego.

I kończą wezwaniem:

Niniejsza rezolucja stanowi z jednej strony wyraz zdecydowanego stanowiska organu uchwałodawczego Gminy Jastarnia, która daje sygnał do konieczności podjęcia odpowiednich działań, zaś z drugiej strony wyraża obawę o świadome narażenie zdrowia i życia kobiet ciężarnych oraz noworodków z naszej gminy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto