Październikowa wichura w pow. puckim. Dwie doby i 43 wezwania strażaków: połamane drzewa, pożary i wypadki | NADMORSKA KRONIKA POLICYJNA

Zdecydowana większość wezwań w trakcie szalejącej wichury w powiecie puckim dotyczyła powalonych drzew i konarów, stanowiących zagrożenie dla ruchu drogowego i mieszkańców.

W czwartek, 21 października po godz. 13 wpłynęło zawiadomienie o uszkodzeniu samochodu osobowego przez powalone drzewo we Władysławowie, a zaledwie pół godziny później o drzewie, które spadło na budynek gospodarczy w Błądzikowie.

Zawiadomienia na początku październikowej wichury wpływały dosłownie co kilka, kilkanaście minut.

Po godz. 17 puccy strażacy interweniowali także przy zerwanym dachu w jednym z budynków w Pucku.

Niecałą godzinę później, do KP PSP w Pucku wpłynęła informacja o pożarze sadz w kominie w domu w Połchowie.

- Pożar został opanowany i ugaszony - mówi mł. kpt. Krzysztof Minga, oficer prasowy KP PSP w Pucku. - Nie było osób poszkodowanych.

Pierwszy dzień wichury upłynął głównie pod znakiem wyjazdów do uszkodzonych i zagrażających bezpieczeństwu drzew, jednak już następnego dnia, 22 października, do wezwań związanych ze zniszczeniami spowodowanymi silnym wiatrem doszły też zalania ulic (głównie w gminie Władysławowo); wypadki i kolejny pożar.

O wypadku w Pogórzu (gmina Kosakowo) strażacy zostali powiadomieni około godz. 10:45 w piątek (22 października 2021).

- Wstępnie zostaliśmy poinformowani o zdarzeniu z udziałem pojazdu, który uderzył w latarnię i wjechał do rowu, brak osób poszkodowanych - mówi mł. kpt. Krzysztof Minga, oficer prasowy KP PSP w Pucku. - Na miejsce wyjechały służby ratunkowe, w tym zastępy JRG Puck, OSP Kosakowo oraz JRG Gdynia.

- Zostaliśmy zadysponowani do Rekowa Górnego, do działań polegających na usunięciu drzewa, które zagrażało bezpieczeństwu. Po informacji z SKKP w Pucku okazało się, że do działań niezbędny będzie ciągnik rolniczy, który udostępnił jeden z naszych druhów i udał się bezpośrednio na miejsce swoim ciągnikiem - relacjonują w OSP Smolno. - Reszta obsady pojechała wozem, zabierając dodatkowe liny stalowe i niezbędny sprzęt do działań. Dojeżdżając na miejsce policja miała już zamkniętą drogę, a cały ruch kierowany był przez Połchowo od strony Widlina. Na miejscu przy pomocy podnośnika będącego na wyposażeniu JRG Puck zostały założone na drzewo pasy z linami stalowymi i podczepione do ciągnika. Po przewróceniu drzewa udrożniliśmy przejazd przez plac przy jednej z firm oraz zabezpieczony został teren. Aura był na tyle sprzyjająca, że podczas przewracania drzewa nie wiało zbyt mocno i nie padało. W chwili gdy zakończyliśmy kładzenie drzewa, zaczęło mocno padać i wiać. Po godzinie 18. wróciliśmy do koszar.

Po godz. 20 do strażaków wpłynęło zawiadomienie o pożarze bliźniaka w Leśniewie.

- W akcji gaśniczej uczestniczyły trzy zastępy z naszej JRG, OSP Leśniewo, OSP Domatowo, OSP Darzlubie oraz OSP Władysławowo, w tym czasie teren powiatu puckiego zabezpieczał zastęp OSP Starzyno - mówi mł. kpt. Krzysztof Minga. - Tego typu zdarzenia są trudne i pracochłonne, strażacy musieli dotrzeć do wszystkich zarzewi pożaru znajdujących się pomiędzy pokryciem dachu a podbitką.

Około godziny 22:20 służby ratunkowe powiatu puckiego otrzymały zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego dotyczące zdarzenia drogowego w Rekowie Górnym na drodze W 216.

- Natychmiast na miejsce skierowano policjantów ruchu drogowego, którzy wstępnie ustalili, że 24-letni kierowca Volkswagena nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu - tłumaczy mł. asp. Łukasz Brzeziński, oficer prasowy KPP w Pucku. - W celu uniknięcia uderzenia w jego tył wykonał gwałtowny skręt w lewo, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w nadjeżdżający z naprzeciwka pojazd Nissan, prowadzony przez 53-latkę.

Dwie osoby zostały poszkodowane i trafiły do szpitala: 27-letnia pasażerka Volkswagena oraz kierująca Nissanem. Wyjaśnieniem szczegółów okoliczności tego wypadku zajmą się śledczy z KPP w Pucku.

Chcesz też podzielić się swoimi fotkami z powiatu puckiego z nami i naszymi Czytelnikami? Prześlij je nam na maila ([email protected]) lub wyślij w wiadomości prywatnej na naszym fanpejdżu - kliknij w baner poniżej i przejdź na naszego Facebooka: