Strażacy w całym powiecie puckim na brak pracy nie narzekali, bo silny wiatr przekraczający 100 km/h, dał im się mocno we znaki.
- W każdym zakątku powiatu pracy było tyle, że wciąż spływają raporty - mówi mł. kpt. Krzysztof Minga, oficer prasowy KP PSP w Pucku. - Zdecydowana większość zdarzeń to wyrwane drzewa i połamane gałęzie.
Te spadały głównie na drogi, choć zdarzały się też np. ogrodzenia. Na szczęście mimo paskudnej pogody nikt z ludzi nie ucierpiał.
Największy kłopot strażakom sprawiło sporych rozmiarów drzewo, które spadło i zatarasowało drogę w gminie Puck.
- Pień miał średnicę ok. 2 metrów, więc nasze pilarki nie mogły sobie z tym poradzić — relacjonuje rzecz straży pożarnej w Pucku. - Drzewo odpowiednio oznakowaliśmy i zajęliśmy się innymi interwencjami.
W sobotę przez cały dzień też ma być wietrzenie, ale wiatr powinien być spokojniejszy.
Byłeś świadkiem zdarzenia na terenie powiatu puckiego? Daj nam znać! Podziel się zdjęciami z nami i naszymi Czytelnikami. Prześlij je nam na maila ([email protected]) lub wyślij w wiadomości prywatnej na naszym fanpejdżu - kliknij w baner poniżej i przejdź na naszego Facebooka:
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?