100-lecie Jastrzębiej Góry. Pamiętają o przeszłości i bez strachu spoglądają w przyszłość. Chcą zmodernizować centrum i zbudować molo. WIDEO

Szymon Redlin dziś jest sołtysem Jastrzębiej Góry, a pochodzi z sąsiednich Tupadeł. Ta wieś jest starsza od stuletniego kurortu, który w tym roku świętuje swój jubileusz i liczy ponad 800 lat. Jednak to młodsza sąsiadka wybiła się i jest na ustach całej turystycznej Polski.

- Jastrzębia Góra jest takim jakbym dzieckiem 20-lecia międzywojennego i marzeniem Polaków z głębi Polski o dostępie do morza i o wczasowaniu się nad polskim morzem - przypomina Szymon Redlin.

Dziś Jastrzębia Góra - dokładnie od 2002 roku - dzierży miano najbardziej na północ wysuniętej polskiej miejscowości. O czym turystom zaświadcza m.in. Gwiazda Północy, specjalny obelisk.

- Od dwóch lat nasza plaża jest też naszą wizytówką, bo choć było bardzo krucho z jej szerokością i piaskiem, to po refulacji udało się ją powiększyć do 100 metrów - przypomina sołtys.

Ale szeroka plaża w nowej odsłonie to nie jedyny atut letniskowej miejscowości. Wciąż dzikie okolice zachęcają do spacerów i podziwiania przyrody.

- Lisi Jar jest przepięknym tworem natury - argumentuje Szymon Redlin. - Zejście na plażę dostarcza wizualnych doświadczeń i pozwala obcować z przyrodą.

W ciągu 7 lat turystyczna wioska mocno się zmieniła. Przede wszystkim postawiono na estetykę przestrzeni publicznej. W tym roku w gminnym budżecie zaistniała koncepcja zagospodarowania terenów parkowych, Promenady Światowida, plaż - całej korony klifu.

- Od zejścia nr 25, do zejścia nr 23, czyli naszego centrum - wyjaśnia Szymon Redlin.

Chodzi o wypracowanie nowego pomysłu na dobrze znany teren. Pojawić się mają m.in. nowe elementy - jak np. scena dla muzyków (którzy coraz chętniej odwiedzają Jastrzębią Górę).

- Dodatkowo perełką, czymś, czym chcemy się chwalić, ma być molo - zdradza sołtys Jastrzębiej Góry.

Pierwsze kroki już poczyniono. To tarasy widokowe, z których można oglądać np. panoramę okolicy, czy z wysokości klifu spojrzeć na morski brzeg. Pomysł nieskomplikowany, ale cenny i turystycznie podchwycony.

- Widok na horyzont, na plaże był mocno utrudniony, bo wszystko było zakrzaczone i zaniedbane - wylicza sołtys Jastrzębiej Góry. - Nam się udało np. udrożnić przejście koroną klifu między ulicami Słowackiego a Promenadą. Udało się otworzyć punkt widokowy za szkołą.

I wiadomo, że w nowej koncepcji ten ostatni nie zniknie, choć będzie na nowo zaprojektowany i wzbogacony o strefę relaksu. M.in. wyposażoną w drewniane leżaki. Warto pamiętać o tym miejscu, bo niebawem powinno być jednym z najczęściej fotografowanych fragmentów letniskowej miejscowości.

Przyroda ma być mocnym punktem Jastrzębiej Góry w nowej odsłonie. Parkowym miejscom, społecznie, już udało się nadać nowego sznytu, a w przyszłości mają stać się strefami wypoczynku i relaksu oraz rozrywki. W koronach drzewach pojawić ma się park linowy, nowe otoczenie - z walorami edukacyjnymi - ma towarzyszyć również Gwieździe Północy...

Wioska w ostatniej dekadzie wykonała niemal ewolucyjny skok. Już w niczym nie przypomina zgrzebnych pensjonacików z jedną łazienką na kilkanaście pokoi, jakie można było tu zastać w latach 90. XX wieku.

Dziś standard i jakość usług turystycznych nieustannie się pnie, a obiektów świadczących całoroczne usługi systematycznie przybywa.

Gdzie dziś, w 2021 roku znajduje się 100-letnia Jastrzębia Góra?

- Na pewno w takim, w którym, mam nadzieję, że w przeciągu dekady, a w optymistycznej wersji w ciągu 5 lat, będziemy mogli dążyć do tego, żeby być perełką na mapie polskiego wybrzeża - ocenia sołtys Szymon Redlin. - Gdzie przyjazd do Jastrzębiej Góry będzie prestiżowym wydarzeniem.

W materiale wystąpił sołtys Jastrzębiej Góry Szymon Redlin.
Realizacja: Maciej Michałowski, Mateusz Dietrich, Anna Gnyś, Marzena Niemkiewicz