O wyjątkowych osiągnięciach puckiego biegacza pisaliśmy już niejednokrotnie na naszych łamach, jednak Grzegorz Kujawski nie przestaje nas zadziwiać. Regularne treningi, samozaparcie, odpowiednia dieta, a przede wszystkim miłość do biegania wydają się być przepisem na zwycięstwo niezależnie od wieku. Jego niesamowite wyniki napawają dumą nie tylko samego zwycięzcę i jego rodzinę, lecz także klub LKS Ziemi Puckiej oraz miasto Puck, które reprezentuje.
Grzegorz Kujawski jeszcze nie zdążył jeszcze porządnie ochłonąć po zawodach w Toruniu, które odbyły się 12 lutego 2022 r., a już 19 lutego 2022 r. wrócił na toruńską bieżnię, gdzie pokazał swoją siłę.
Podczas pierwszej wizyty na zawodach w Toruniu pucki biegacz nie czuł się pewnie na bieżni: marne śniadanie i stres spowodowały, że czuł, jakby opadał z sił i chęci - choć, jak pokazał, to nie przeszkodziło mu wtedy w zdobyciu dwóch złotych medali (na dystansach 1500 m oraz 3000 m), a także w pobiciu rekordu Polski, który sam ustanowił kilka miesięcy wcześniej.
- Nie dawało mi żyć poczucie niedosytu sprzed tygodnia. Niby zdobyłem wszystko, co było do zdobycia, jednak czułem, że stać mnie na więcej. Nie mogłem tego tak zostawić, więc jeszcze raz wybrałem się do Torunia - mówi Grzegorz Kujawski. - Tym razem wszystko zagrało w 100%. Byłem po obiedzie, więc nie było obaw o energię. Przyjechaliśmy na około godzinę przed rozgrzewką, więc nie zdążyłem się nadmiernie zestresować. Kilka osób nie dojechało, więc nie było tłoku na bieżni.
Jak opowiada, sam bieg rozegrał perfekcyjnie: zaczął szybko, dzięki czemu zrobił lekki zapas i komfortowo "odpoczął" na drugim odcinku trasu, a tempo docisnął na końcu.
- Przyspieszałem gdy trzeba było wyprzedzić słabnącego rywala, chowałem się kiedy należało zaoszczędzić nieco sił - mówi pucki biegacz.
Na końcówce biegu nawet udało mu się dogonić o 21 lat młodszego Szymona Gumkowskiego, a do mety dobiegli niemalże razem, bo dzieliły ich zaledwie setne sekundy.
- Ostatecznie wycisnąłem z tego wynik 8 min 38,59 sek. urywając kolejne sześć sek. z własnego rekordu Polski M40 ustanowionego tydzień wcześniej - podsumowuje Grzegorz Kujawski. - Tak, ten rezultat w 100% mnie satysfakcjonuje, tym bardziej że tegoroczne przygotowania do hali były o ponad miesiąc krótsze niż w roku ubiegłym. Wykonałem tylko jeden trening tempowy! Bazowałem na wytrzymałości ogólnej, sile biegowej oraz szybkich odcinkach 100-400 m. Teraz, w poczuciu dobrze wykonanej pracy, mogę spokojnie zacząć przygotowania do wiosennych startów na dłuższych, ale jednak mniej męczących dystansach.
Chcesz podzielić się swoimi fotkami z powiatu puckiego z nami i naszymi Czytelnikami? Prześlij je nam na maila ([email protected]) lub wyślij w wiadomości prywatnej na naszym fanpejdżu - kliknij w baner poniżej i przejdź na naszego Facebooka:
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?