W piątek ten himalajski ośmiotysięcznik zdobyło 3 polskich alpinistów - m.in. pochodzący z naszego regionu Artur Hajzer i Adam Bielecki. W drodze powrotnej spotkali oczekującego w obozie na wysokości 7200 m n.p.m. Macieja Stańczaka. Okazało się jednak, że część wspinaczy nie jest w stanie samodzielnie zejść do bazy. Wysłano po nich Szerpów z dodatkowym tlenem
. Ostatecznie we wtorek wszyscy uczestnicy wyprawy dotarli do bazy, wczoraj Hajzer, Stańczak i Tomasz Wolfart (trzeci zdobywca szczytu) zostali przewiezieni helikopterem do Kathmandu. - Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Mają odmrożenia rąk. Prawdopodobnie udadzą się bezpośrednio do jednej z hiszpańskich klinik specjalizujących się w leczeniu odmrożeń - informuje Jerzy Natkański z Fundacji Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?