MKS Władysławowo - Wierzyca Pelplin 1:3 (0:2). Ten pojedynek z Wierzycą był ostatnim spotkaniem, który MKS Władysławowo rozegrał w tej rundzie (jesień 2014) na własnym boisku. I choć było dość zimno, to temperatura na boisku była bardzo wysoka.
Niespodzianki nie było - lider pomorskiej 4 ligi wygrał obie połowy.
Piłkarski Serwis Powiatu Puckiego:
We Władysławowie piłkarze, działacze i kibice mieli pretensje do głównego sędziego, który - ich zdaniem - wypaczył losy spotkania.
W pierwszej połowie arbitrowi m.in. umknęło zagranie ręką w polu karnym, co miało mieć destrukcyjny wpływ na dalszy los spotkania.
MKS Władysławowo w drugiej połowie, mimo straty trzech bramek, nie odpuszczał. Przeprowadzane falami ataki jednak rzadko kończyły się celnymi strzałami.
Zmiana przyszła ok. kwadransa przed końcem, gdy gospodarzom udało się strzelić kontaktowego gola i gra nabrała tempa oraz kolorytu. Podopieczni Bartłomieja Konkela i Zbigniewa Kowalewskiego mocno walczyli o kolejne gole, ale gra się nie układała, a na dokładkę posypały się czerwone kartki dla piłkarzy MKS Władysławowo i Wierzycy Pelplin.
Do spięcia doszło w końcówce, gdy na murawie wylądował jeden z zawodników gospodarzy. Szybko w uch poszły języki i ręce, a futbolistów musieli rozdzielić sędziowie.
MKS Władysławowo - Wierzyca Pelplin 1:3 (0:2); zobacz wideo z meczu:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?